Obiad wymyślony na poczekaniu [jak większość moich potraw ;)] Niestety, znowu tylko wskazówki - ale możecie sami poszaleć ;)
Podsmażyłam cebulę, dodałam liście szpinaku, a potem rozkruszone drobniutko tofu. Posoliłam, popieprzyłam, dałam czosnek granulowany (przez co nabrało takiego "niezdrowego", fastfoodowego smaku 😉) a potem duuużo płatków drożdżowych. Ojejuśku, jakie to było pyszne! 💚
Podałam z makaronem pełnoziarnistym i surówką.
Komentarze
Prześlij komentarz