simple veggie zouza

Dzisiejsze bułki ze skórką pomarańczową, z bananem i... śliwkową kruszonką 😊 Zamiast wody czy mleka roślinnego, dałam do kruszonki mus śliwkowy - i bardzo fajnie wyszło 😁 Przepis podstawowy, standardowo, stąd: https://hello-morning.org/2017/08/21/weganskie-drozdzowki-sierpniowe/

Bardzo Was przepraszam, dzisiaj bez przepisu, nawet bez opisu... Po prostu pokażę, co nam wykombinował Mężuś wczoraj... Od a do z własnoręcznie 💚

Obiad wymyślony na poczekaniu [jak większość moich potraw ;)] Niestety, znowu tylko wskazówki - ale możecie sami poszaleć ;) Podsmażyłam cebulę , dodałam liście szpinaku , a potem rozkruszone drobniutko tofu . Posoliłam, popieprzyłam, dałam czosnek granulowany (przez co nabrało takiego "niezdrowego", fastfoodowego smaku 😉) a potem duuużo płatków drożdżowych . Ojejuśku, jakie to było pyszne! 💚 Podałam z makaronem pełnoziarnistym i surówką.

Składniki: - ciecierzyca [namoczona przez noc, ugotowana bez soli] ok. 300 g - kasza gryczana biała - ok. szklanki - cebula - 4 sztuki - czosnek - 2 ząbki - por - pół sporej sztuki - marchew - 1-2 sztuki - zielona fasolka szparagowa - tutaj ok. pół paczki mrożonej fasolki - przecier pomidorowy - 500 ml - przyprawy - woda - olej do podsmażenia Wykonanie: Cebulę z czosnkiem zeszklić na oleju. Dodać por. Podsmażyć. Dodać marchew, fasolkę, ciecierzycę, kaszę. Zalać przecierem pomidorowym, dodać trochę wody - żeby przykryć wszystkie składniki, ale nie za dużo, żeby nie zrobiła się z tego zupa ;) Doprowadzić do wrzenia i dusić około 15-20 minut, mieszając od czasu do czasu. W razie potrzeby dodać trochę wody. Aha, w międzyczasie doprawić - solą, pieprzem, czybrycą zieloną, ewentualnie innymi ziołami. Na koniec lubię dodać koperek tudzież natkę pietruszki, ale tu chyba zapomniałam :p

Taka wariacja na temat śniadania ;) Masło orzechowe robię w thermomixie. Dobry blender też sobie poradzi. Wrzucam orzeszki ziemne prażone niesolone i solone w proporcji 2:1 [najczęściej po prostu 2 paczki pierwszych i paczka drugich - po 400g w paczce]. I włączam maszynę. Blenduje się około 8-10 minut. Wychodzi ciepłe, niemal idealnie gładkie [z maleńkimi drobinkami] masełko. Idealnie pyszne :) Przepis na chleb wrzucę niebawem. Kanapki z masłem orzechowym podajemy z różnymi dodatkami - tutaj pokroiłam kiwi. Talerz opustoszał w szaleńczym tempie ;)

A gdyby tak polecieć nieco bardziej ekskluzywnie? Marmolada wiśniowa, oczywiście domowa. I sok z cytryny do kruszonki. A do ciasta można by dodać nieco startej skórki z cytryny... Hmm? Co Wy na to? Dla mnie bomba :D Wręcz wykwintnie, a nadal prosto :) Przepis na drożdżówki stąd:  https://hello-morning.org/2017/08/21/weganskie-drozdzowki-sierpniowe/

A gdyby tak do zwykłego ciasta naleśnikowego dodać łychę buraczków? Mieliśmy zrobione na ciepło do obiadu. Spontanicznie dodałam obfitą porcję do ciasta. Wymieszałam dokładnie i smażyłam normalnie, jak zawsze. Podałam z masłem orzechowym - oczywiście robionym w domu :) Posypałam zmielonym sezamem, ale później zmieniłam taktykę i sezam sypałam na rozsmarowane masło orzechowe - nic nie spadało ;)

Będąc na wakacjach u mojej mamy, musiałam kombinować jakieś szybkie i smaczne jedzenie - bo komu by się chciało na urlopie siedzieć w kuchni? ;) Hitem okazał się kukurydziany makaron literkowy, do którego postanowiłam zrobić szybki sosik.   Cebulę z czosnkiem zeszkliłam, dodałam pieczarki , a kiedy się lekko poddusiły, dodałam zalaną wcześniej wrzątkiem i odcedzoną zieloną soczewicę . Zalałam przecierem pomidorowym i odrobiną wody , przyprawiłam i podgotowałam 15-20 minut mieszając co jakiś czas, żeby nic nie przywarło, a miał to być gęsty sos. Na koniec warto dodać posiekaną natkę pietruszki . Nie pamiętam dokładnych proporcji, ale można sobie zrobić "na oko" ;)

Pamiętacie makaron w sosie na zimno z tofu i awokado? Ten miks z powodzeniem nada się na kanapki albo jako farsz do naleśników i tę ostatnią opcję pokazuję dzisiaj. Przypomnijmy. Kostka tofu, jedno dojrzałe awokado, jeden ząbek czosnku [chyba że wolicie bardziej czosnkowe, to mogą być i dwa]. Trochę soli, trochę pieprzu, ewentualnie troszkę ziół. Miksujemy wszystko mikserem albo blenderem i mamy gotowe mazidło :) Naleśniki w moim wydaniu są oczywiście bez jajek. Zamiennikiem dla nich jest mąka ziemniaczana. Wiem, że niektórzy robią z samej pszennej, ale ja robię akurat tak. - 2 szklanki mąki pszennej - pół szklanki mąki ziemniaczanej - ok. 2 łyżek oleju - szczypta soli - woda - dodaję ją do uzyskania pożądanej konsystencji. Tak naprawdę wszystko robię "na oko", ale mniej-więcej wychodzi to tak. W tym konkretnym przepisie dorzuciłam trochę mąki pełnoziarnistej. Można sobie kombinować na różne sposoby :) Smażę na patelni naleśnikowej. Na poc

Miał być makaron z pesto... Ale poniosła mnie fantazja 😁 Cebula, czosnek, pieczarki, cukinia, por, zielona soczewica, przyprawy, bulion warzywny, a na koniec świeży koperek i natka pietruszki... Chciałam dodać marchew i pietruszkę, ale były świeżutkie i postanowiłam zrobić z nich surówkę z młodym porem i olejem lnianym. Podałam z makaronem pełnoziarnistym. Mniam 😊💚 Przygotowanie Na oleju podsmażam cebulę [2-3 sztuki] i czosnek [1-2 ząbki]. Kiedy się zeszklą, dodaję pieczarki  [tutaj ok. 250g]- tu były średniej wielkości, pokroiłam je w ćwiartki. Kiedy się trochę poddusiły, dorzuciłam pokrojoną w kostkę cukinię [1 młoda, niewielka],  a zaraz potem w garnku wylądowały: por [pół pora pokrojony np. w półkrążki]  zielona soczewica [która wcześniej trochę poleżała namoczona - ok. 250g] oraz przyprawy [u mnie standardowo sól, pieprz, zielona czubryca]. Zalewam bulionem warzywnym , ewentualnie wodą i zostawiam na ogniu na 15-20 minut. Przed podaniem posypuję śwież

Ledwo zdążyłam je upiec, a pierwsza partia znikła w okamgnieniu 🙈 Przepyszne drożdżówki wg stałego przepisu, tym razem z żurawiną, posmarowane mlekiem sojowym i posypane sezamem 😊💚 Przepis bazowy od Hello Morning Blog: https://hello-morning.org/2017/08/21/weganskie-drozdzowki-sierpniowe/

To był czerwiec ubiegłego roku... Miał być na obiad kalafior i młode ziemniaczki. Ale mnie poniosło ;) Cebulę z czosnkiem podsmażyłam, potem dodałam młodą cukinię i kalafior . Posypałam czerwoną soczewicą i podlałam wodą . Dodałam przyprawy i dusiłam pod przykryciem kwadrans, mieszając co jakiś czas. Podałam z ziemniakami. Tylko świeżego koperku zabrakło 💚 Naprawdę wyszło pysznie 😊

Gulasz z ciecierzycy... 💚 Składniki: - 2-3 cebule - 1-2 ząbki czosnku - ok. 250g pieczarek - pół pora - pół dyni piżmowej - czerwona soczewica – dawałam na oko, ale może było z pół szklanki - ciecierzyca – namoczona przez noc i ugotowana wcześniej bez soli – ok. 250g - woda - olej - mąka Przygotowanie Cebulę zeszkliłam (można poddusić na wodzie) z czosnkiem, dodałam pieczarki, potem por. Dynię obtoczyłam w mące i wrzuciłam do garnka z cebulą i resztą, wymieszałam. Posypałam czerwoną soczewicą, zalałam wodą. Dodałam przyprawy (sól, pieprz, zieloną czubrycę, liść laurowy i ziele angielskie). Dusiłam 15 minut. Po tym czasie dodałam ugotowaną wcześniej cieciorkę i jeszcze 5-10 minut pyrkało pod przykryciem na wolnym ogniu. Pod koniec obficie dorzuciłam koperek.  Moja córeczka wcinała rączkami 😍

Dzisiaj chwalę się śniadaniem 😁 Bo jest czym 😉 Buraczkowy chleb (do zwykłego ciasta dodałam łychę buraków zrobionych na ciepło do obiadu) a na nim pasta z tofu (z podsmażoną cebulką z czosnkiem i pieczarkami, do tego przyprawy i trochę ketchupu) i kiełki. Mniamuśne 😊💚   Przepis na chleb dodam innego dnia ;)

Przepyszna, najlepsza trzyskładnikowa zupa dyniowa 💚 Dobra dynia to podstawa.  Podsmażam cebulkę, dodaję ziemniaki i puree dyniowe lub, jak tym razem, startą dynię. Zalewam wodą, dodaję sól, pieprz i gałkę muszkatołową, a czasem z rozpędu jeszcze czubrycę zieloną 😉 Gotuję 20 minut i blenduję. Podaję z prażonymi pestkami 😊 Składniki: - ok. pół kg ziemniaków - ok. 250 g puree dyniowego - 2-3 cebule - olej do podsmażenia - woda do zalania - przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, ewentualnie inne wg uznania.

No dobra, czas na buły 😁  Dzisiaj ze skórką cytrynową do ciasta, z sokiem z cytryny do kruszonki i z musem śliwkowym (oczywiście domowym 😊) jako nadzienie. Bazowy przepis stąd:   https://hello-morning.org/2017/08/21/weganskie-drozdzowki-sierpniowe/ I zdjęcie bez flesza, ale za to z małą łapką, która nie mogła się doczekać, żeby porwać bułę ;)

Była zupa dwa razy, to teraz drugie danie  😉 Zatem proszę bardzo: ziemniaki z wody tłuczone, duszona marchewka, brokuł na parze i zielona soczewica w pomidorach 💚 Soczewica Soczewicę [ok. 250g] zalewam wodą rano. Albo wrzątkiem pół godziny przed robieniem obiadu. Podsmażam drobno pokrojoną cebulę [2-3 sztuki] z czosnkiem [1-2 ząbki]. Kiedy się dobrze zeszkli, dodaję odcedzoną soczewicę, zalewam przecierem pomidorowym , dolewam trochę wody , pamiętając, że nie powinno być za dużo płynu. Najlepiej zakryć wszystko i tylko odrobinę powyżej poziomu soczewicy. W razie czego będzie można dolać wody podczas gotowania. Można wrzucić liść laurowy i ziele angielskie już do podsmażania cebulki, a można wrzucić do gotowania. Przyprawiamy: sól , pieprz , zielona czubryca [albo i nie – wg uznania]. Gotuję ok. 20 minut mieszając co jakiś czas i kontrolując poziom płynów – czy nie trzeba dolać wody. Marchewka duszona Marchew obieram, kroję na grubsze ćwierćkrążki [w zależn

W niedzielę synuś miał wypadek na sankach... Uderzył nosem w betonową ławkę. Wygląda strasznie, ale czuje się w miarę nieźle, jak na te warunki. Niczego sobie nie złamał, nie było wstrząśnienia mózgu, ma "tylko" rozległy krwiak na twarzy - od powiek do górnej wargi. Jest bardzo dzielny 💚 Od razu po wypadku dostał okład z mrożonych brokułów i zielonej fasolki. Jako że rozmroził, trzeba było zużyć 😉 Zgarnęłam więc inne resztki z lodówki i powstała pyszna zupa 😁 Składniki: - 2 cebule - 6 pieczarek - 1 papryka czerwona - 4 małe ziemniaki - garść brokułów i garść fasolki - garść czerwonej soczewicy (też resztka została w paczce) - przyprawy - woda - przed podaniem natka pietruszki Przygotowanie standardowe - Podsmażyłam cebulę, dodałam pieczarki, a kiedy trochę zmiękły, dorzuciłam paprykę, a potem ziemniaki i zalałam wodą. Dodałam resztę składników i gotowałam 15-20 minut. Po ugotowaniu dodałam natkę pietruszki.  Wyszło naprawdę smacznie

Składniki: * cebula [2-4 sztuki – my lubimy dużo 😉 ] * czosnek [2 ząbki] * cukinia [1 średnia] * marchew [1 duża] * ziemniaki [ok. 5 sztuk] * przecier pomidorowy [0,5 litra] * czerwona soczewica [250g] * brokuł [1 sztuka] * przyprawy [sól, pieprz, czubryca zielona, natka pietruszki, koperek albo inne ulubione 😉 ] Podsmażyłam cebulę i czosnek, dodałam cukinię, marchew, ziemniaki, zalałam przecierem pomidorowym i wodą, dodałam czerwoną soczewicę i przyprawy. Tuż przed końcem gotowania dorzuciłam brokuły, a na koniec natkę pietruszki. Mniam 😊💚   Oczywiście można dodać pietruszkę, por, seler itd. Ja tutaj pokazuję to, co mi wyszło z tego, co akurat miałam w domu 😉

Cebulę i czosnek zeszkliłam, dodałam pieczarki, potem marchewkę, zalałam przecierem pomidorowym, dodałam trochę wody, posypałam od serca czerwoną soczewicą, przyprawiłam, doprowadziłam do wrzenia i dusiłam kwadrans pod przykryciem. Na sam koniec wrzuciłam kawałki ananasa z puszki. Podałam to jako sos do spaghetti. Palce lizać! To dawny przepis, oczywiście robiłam „na oko” i „nawinie” – czyli co się nawinęło, to wrzuciłam 😉 Ale postaram się mniej-więcej przypomnieć ilości składników. - 3-4 cebule - 2 ząbki czosnku - 250 g pieczarek - 1 duża marchewka - 0,5 litra przecieru pomidorowego - ok. 250 g czerwonej soczewicy - puszka ananasa w kawałkach [w zależności od upodobań, można dać pół puszki albo i całą] Marchewkę dodałam, kiedy pieczarki już się lekko poddusiły. Ilość wody jest zależna od gęstości przecieru, ale ogólnie ma być tak, żeby przykryć wodą wszystkie składniki, łącznie z soczewicą, ale nie za bardzo, żeby nie zrobiła się z tego zupa. Przyprawy

Piątek, piąteczek, piątunio ;) W ten piękny, u nas słoneczny dzień chcę Wam pokazać trochę bardziej skomplikowany niż dotychczas, ale ogólnie nadal prosty przepis. Bułeczki drożdżowe, które namiętnie piekę od dłuższego czasu. Korzystam z jednego przepisu, a za każdym razem mam inne bułki ;) Te miały być z żurawiną, ale okazało się, że żurawina się skończyła, więc wrzuciłam sporą garść daktyli... Na przyszłość przy daktylach dam zdecydowanie mniej cukru, ale i tak są pyszne, ja lubię słodkie :D https://www.google.pl/amp/s/hello-morning.org/2017/08/21/weganskie-drozdzowki-sierpniowe/amp/ Korzystam z powyższego przepisu jako bazy do wszystkich moich drożdżówek. Nie dodaję kardamonu i lawendy oraz daję nieco więcej mąki [3 szklanki plus trochę do zaczynu]. W dzisiejszej odsłonie po prostu do wyrabianego ciasta dorzuciłam posiekane daktyle.  Ciasto podzieliłam na 16 bułeczek. Przed włożeniem do piekarnika posmarowałam mlekiem sojowym. Piekłam w dwóch turach, w 180 stopniach,

Kanapusia od Mężusia 😊💚  Wtedy pierwszy raz zrobił pastę z tofu... Przepyszna! Nawet mięsożerny siostrzeniec, który cierpi przy obiedzie z soczewicą 😉 zajadał się i prosił o jeszcze 😁 Nasze dzieci też zachwycone 😊 Nie podam dokładnego sposobu wykonania, a jedynie wskazówki. Należy podsmażyć cebulę z czosnkiem, a następnie wymieszać mikserem z kostką wędzonego tofu. Dodać sól, pieprz, może jakieś zioła, co kto lubi. To najprostsza wersja. Zachęcam do kombinowania i poszukiwania własnych ulubionych smaków 😊 Można również połączyć składniki w blenderze, zależy, czy wolicie kawałeczki cebulki, czy bardziej jednolitą masę. Podajemy np. z pomidorem, papryką, rzodkiewką i kiełkami, jak u nas.

Kiedy nie mam pomysłu na obiad, a potrzebuję czegoś na szybko, wtedy sięgam po ten przepis. Kiedyś „tofu” i „awokado” to były dla mnie tak abstrakcyjne pojęcia, że na samo wspomnienie chce mi się śmiać. Najpierw oswoiłam magiczny zielony owoc, a potem polubiłam się z tofu. Natomiast ich połączenie okazało się bardzo smaczne – pod warunkiem, że nie zapomnimy o czosnku 😉  * Dojrzałe awokado *    Kostka tofu 180g *    2 ząbki czosnku *  Sól, pieprz *   Ewentualnie natka pietruszki, czosnek niedźwiedzi, czubryca zielona – coś zielonego w listkach 😉 Jeżeli awokado jest dojrzałe, wszystko da się połączyć zwykłym mikserem kuchennym, ale można też użyć blendera.  Awokado obieram ze skórki, wyjmuję pestkę, a owoc wkładam do miski. Tofu wyjmuję z opakowania, dzielę palcami na 2-4 kawałki i wrzucam obok tofu. Czosnek obieram i ścieram na małej tarce prosto do miski [można też przecisnąć przez praskę czy też inaczej – jak wolicie]. Kiedy nie mam czosnku [co